Organique skomponowało 4 zapachy z serii balsamów do ust: kokosowe ciasteczka, wiśniowe cukierki, czekoladowy mus, pomarańczowy sorbet. Wszystkie brzmią baaardzo smakowicie! Który ze smaków najchętniej byście przygarnęli? A może mieliście już szansę wypróbować te maleńkie nowości?
wtorek, 15 kwietnia 2014
Pachnący kokosem test z Organique
Jakiś czas temu, przeglądając Internet w poszukiwaniu innych stron z recenzjami kosmetyków niż wizaż, trafiłam na stronę ofemini.pl. Rozejrzałam się po portalu, ogarnęłam liczne podstrony i wątki, a po chwili założyłam tam konto. Jest to portal, na którym znajdziemy liczne recenzje, reportaże, porady, artykuły oraz mamy możliwość wzięcia udziału w darmowych testach kosmetyków. Trzy tygodnie temu na stronie zorganizowana została akcja, w której można było zgłosić się do testowania jednego z dwóch proponowanych kosmetyków: brązującego balsamu do ciała z firmy Soraya lub balsamu do ust z Organique. Wiele nie myśląc, zadeklarowałam chęć przetestowania balsamu do ust o zapachu kokosowych ciasteczek oraz w przypływie nagłego, twórczego uniesienia, naskrobałam odpowiedź na pytanie kontrolne (Jak wyglądałby Twój idealny wiosenny weekend?). W tym samym czasie zgłosiłam się do paru innych testów i konkursów, a o tym zupełnie zapomniałam, bo już nawet nie wiedziałam co można wygrać, gdzie zaaplikowałam i kiedy się to wszystko kończy a też nie przywiązywałam do wygranej zbyt dużej wagi, bo wszystkie zgłoszenia były totalnie spontaniczne. Przedwczoraj, po powrocie do domu, zapukała do mnie sąsiadka, wręczając mi ogromną kopertę z nazwą firmy kurierskiej. Otwieram to hobo, a tam... maleńka koperta z maleńkim balsamem od Organique! Jakaż była moja radość! Od razu przeszukałam wszystkie strony, na których się logowałam, żeby sprawdzić, czy nie potrzeba jakiegoś potwierdzenia udziału w konkursie/rozdaniu/teście i kiedy przypomniałam sobie, że to właśnie dzięki stronie ofemini.pl dostałam ten balsam, zalogowałam się i faktycznie mój nick widniał na liście wytypowanych testerek.
Balsam jest naprawdę malutki (15ml), ale już po kilku użyciach stwierdzam, że na pewno będzie bardzo wydajny. W kolorowym kartoniku znajdziemy mały, słodki, metalowy słoiczek, który możemy zakręcić, dzięki czemu żadna zatyczka/nakrętka nie ma prawa się zsunąć. Słoiczek był naprawdę szczelnie zamknięty, ponieważ zapach poczułam dopiero po jego odkręceniu i... od razu go pokochałam! Uwielbiam takie słodkie cudowności, więc zapach kokosowych ciasteczek skradł moje serce. Pachnie naprawdę pięknie, słodko, ale nie nachalnie, sztucznie i dusząco, autentycznie wyczuwam gorący, pieczony kokos - obłęd! Balsam jest bardzo gęsty, zbity, ale nie ma większych problemów z jego wydobyciem ze słoiczka (tzn. ja mam, bo mam długie paznokcie). Szybko się wchłania, pozostawiając ochronny film na ustach, który wcale tak szybko się nie ściera, gwarantując długotrwałą ochronę nawilżenie ust. Zawiera naturalne olejki roślinne: rycynowy, awokado, ze słodkich migdałów, oliwę z oliwek oraz woski: carnauba i pszczeli, a nie zawiera konserwantów. Po aplikacji, długo czuć ten słodki zapach a usta są mięciutkie, gładkie i mocno nawilżone. Szybko stał się moim ulubieńcem, mimo że zdecydowanie wolę balsamy do ust w sztyfcie ze względu na wygodną aplikację.
Organique skomponowało 4 zapachy z serii balsamów do ust: kokosowe ciasteczka, wiśniowe cukierki, czekoladowy mus, pomarańczowy sorbet. Wszystkie brzmią baaardzo smakowicie! Który ze smaków najchętniej byście przygarnęli? A może mieliście już szansę wypróbować te maleńkie nowości?
Organique skomponowało 4 zapachy z serii balsamów do ust: kokosowe ciasteczka, wiśniowe cukierki, czekoladowy mus, pomarańczowy sorbet. Wszystkie brzmią baaardzo smakowicie! Który ze smaków najchętniej byście przygarnęli? A może mieliście już szansę wypróbować te maleńkie nowości?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kocham wszystko co kokosowe<3 Aż żałuje że nie ma tego sklepu u mnie w miescie, sama chętnie bym przetestowała <3
OdpowiedzUsuńMmmm mniam :) Chętnie bym powąchała :D Nie wiesz Monia gdzie można je kupić? Bo chętnie bym wypróbowała :) Najbardziej kusi mnie ten co Ty masz i czekoladowy mus :) Przywieź na święta to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPrzywiozę na pewno. :)
UsuńNajprościej chyba zamówić na oficjalnej stronie, ale nie orientuję się, gdzie można je kupić stacjonarnie... Pewnie w jakichś mydlarniach, sklepach z naturalnymi kosmetykami, które mają w swojej ofercie produkty Organique.
Ja też się zgłaszam do wypróbowania i jak balsam będzie taki jak sobie go wyobrażam po Twoim opisie, to wchodzę w to i kupuję :)
OdpowiedzUsuńfajny produkt:D
OdpowiedzUsuńkokos i sie rozplywam... jejku zjadlabym wszystkie te kokosowe kosmetyki
OdpowiedzUsuńSuper wpis :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie te kokosowe ciasteczka z tych 4 zapachów kuszą mnie najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńmmm juz czuje ten zapach:)
OdpowiedzUsuńIdealny do schrupania :))
OdpowiedzUsuńhttp://maadeleinefashion.blogspot.com/
Najchętniej wszystkie! Z Organique mam na razie jedynie peeling enzymatyczny, ale jest tak świetny, że chętnie porozglądam się za innymi cudeńkami. Akurat takich puszeczkowych nie lubię, bo najczęściej używam ich na zewnątrz, a to mi średnio podchodzi jako higieniczne. Jeśli jednak wypuszczą takie cudeńka w sztyfcie to będę najwierniejsza klientką :)
OdpowiedzUsuń