Organizatorka całego zamieszania spisała się na medal! Na miejscu czekały na nas ciekawe konkursy i zabawy. Na początek dziewczyny zafundowały nam malutką dawkę stresu (ot, tak dla rozluźnienia atmosfery) - po zajęciu miejsc w klubie czekał nas test wiedzy o Vinted! Wszystkie byłyśmy autentycznie przerażone, ale ostatecznie pytania okazały się wcale nie takie trudne. Na dwie dziewczyny, które zdobyły największą ilość punków (byłam jedną z nich!), czekała miła nagroda - ekologiczna, pojemna torba z logo Vinted - naprawdę praktyczny prezent. Żeby spotkanie było jeszcze milsze, jeszcze bardziej atrakcyjne organizatorka zdołała pozyskać na ten dzień sporą liczbę sponsorów, od których każda z nas otrzymała miłe upominki! Radości nie było końca tym bardziej, że Ula dawkowała nam emocje i nie od razu otrzymałyśmy wszystkie podarki. Z każdą minutą spotkanie było coraz ciekawsze. Wzięłyśmy również udział w interesującej prelekcji na temat brafittingu, przeprowadzonej przez p. Ewę - przedstawicielkę sklepu Bielisja, który sprezentował nam kupony uprawniające do 15% zniżki na zakupy!. Nie sposób także nie wspomnieć o Pani Fotograf ze studia Diaro! Zdjęcia wyszły świetnie - spontaniczne, z zaskoczenia, naturalne, a obecność fotografa w ogóle nie była zauważalna ani krępująca. Na koniec zaliczyłyśmy obowiązkową"grupóweczkę". :)
Spotkanie uznaję za bardzo udane - jestem zachwycona organizacją, dziewczynami, atmosferą, klubem, prezentami! Wszystko wyszło pięknie, na luzie i przesympatycznie. DZIĘKUJĘ za cudownie spędzony czas, świetnie się bawiłam i liczę na kolejne spotkania!
Na koniec podzielę się z Wami zdjęciami ze spotkania, które zostały nam przesłane przez studio fotograficzne Diaro (ja niestety nie miałam ze sobą aparatu).
M.
p.s. Recenzji otrzymanych kosmetyków spodziewajcie się już w weekend! :)
zazdroszcze udzialu w takim spotkaniu:D
OdpowiedzUsuń