- Klaudia: koncentrat z l-karnityną oraz ekstraktem z czerwonej herbaty, zestaw "Kolagenowa regeneracja" oraz zestaw "Migdały i brzoskwinie" (w skład którego wchodzi żel pod prysznic, płyn do kąpieli i mydełko);
- Mamcia: sól do stóp, koncentrat cynamonowo-kofeinowy z olejkiem arganowym;
- ja:
brzoskwiniowy krem pod prysznic z witaminą A - ma przyjemną, dosyć gęstą, kremową, ale lekką konsystencję oraz pięknie i orzeźwiająco pachnie brzoskwiniami (zapach jest dosyć naturalny, nie duszący i zbyt słodki);
koncentrat cynamonowo-algowy z l-karnityną - pachnie baaardzo cynamonowo, aż nachalnie, ale po nałożeniu na skórę zapach nie jest już tak intensywny; Koncentrat ma konsystencję rzadkiego, lekko przezroczystego, żelowego budyniu, więc mam nadzieję, że będzie się dobrze wchłaniał. Decydując się na ten produkt, nie doczytałam, że jest on przeznaczony do przeprowadzania domowych zabiegów body wrappingu - spróbuję użyć go również w "normalny" sposób, wcierając go w skórę jak balsam - zobaczymy, czy i w ten sposób zadziała.
cynkowa maska do twarzy - wybrałam ją ze względu na pozytywne opinie, których doczytałam się na różnych portalach; Nie mam ogromnych problemów z przetłuszczającą się skórą twarzy, ale chciałam sprawdzić, czy maseczka upora się z drobnymi zmianami, które męczą mnie od czasu do czasu. Maseczka ma naturalnie biały kolor, nie zawiera barwników i kompozycji zapachowych (i faktycznie nie ma żadnego konkretnego zapachu - ewentualnie można go porównać do lekkiego zapachu szarego mydełka), jest dosyć gęsta, więc mam nadzieję, że będzie dobrze trzymać się na twarzy i nie będzie spływać.
Możecie zauważyć, że w okresie przedwiosennym stawiamy na regenerację i wyszczuplenie. Mam nadzieję, że wszystkie koncentraty zadziałają jak należy i szybko zobaczymy efekty ich działań. Paczuszka dotarła do nas w ekspresowym tempie, bo w ciągu dwóch dni Klaudia już miała ją w domu. W weekend, w który zamawiałyśmy kosmetyki, wyjeżdżałam na studia, więc na odebranie kosmetyków czekałam aż dwa tygodnie! Już nie mogę doczekać się wieczora, kiedy wypróbuję wszystkie produkty!
Czy Wy miałyście kiedyś do czynienia z kosmetykami BingoSpa? Używałyście ich produktów? Jak wrażenia?
O tej firmie dowiedziałam się niedawno i też znajoma namówiła mnie na wspólne zamówienie. Wybrałam kolagen do mycia włosów - aż 1 litr za 18zł! :)
OdpowiedzUsuńI balsam na rozstępy, ale póki co różnicy po 6 tygodniach używania nie zauważyłam.
Zainteresowała mnie ta maska cynkowa. Muszę się za nią rozejrzeć bo na stronie z przesyłką się nie opłaca kupować ale widziałam ostatnio produkty tej firmy na półce w dziale kosmetycznym w Auchan bodajże i się zdziwiłam ;)
Ja z kolei szukam jakiejś maski do twarzy, kremu, cokolwiek co trochę złagodzi mi przesuszenie. Każdy jeden podkład mi się roluje na twarzy, a jak robiłam hennę brwi, to miejscami w ogóle mi nie złapała, właśnie przez to, że mam taką suchą cerę :( Możesz doradzić jakąś fajną maskę albo właśnie krem? :)
OdpowiedzUsuń_____________________________________________________________
Pozdrawiam,
http://ettelienne.blogspot.com/
Też mam problem z przesuszającą się skórą twarzy, ale niestety wśród ofert BingoSpa nie znalazłam dla siebie niczego, co zadziałało by właśnie w tym kierunku... Przy używaniu maseczek nie jestem zbyt regularna, więc nie zdołałam zauważyć znaczącego wzrostu poziomu nawilżenia po żadnej z nich (ale algowa, użyta przez kosmetyczkę działa bardzo dobrze). Z doświadczenia natomiast mogę polecić krem-żel Lirene Aqua Crystal intensywnie nawilżający - jest delikatny (chyba może aż zbyt delikatny), Dermedic Hydrain 2 - on jest gęsty, bardzo wydajny, naprawdę długo utrzymuje nawilżenie skóry i u mnie świetnie się sprawdzał nałożony pod podkład oraz moje najnowsze odkrycie z kolekcji Planet of Nature firmy Tołpa - ja mam akurat regenerujący do cery naczynkowej, ale świetnie nawilża, ma lekką choć gęstą konsystencję, szybko się wchłania. Dodatkowo zrezygnowałam z ziarnistych peelingów (używam tylko raz w miesiącu) na rzecz peelingów enzymatycznych (nie są aż tak agresywne a działają rewelacyjnie), używam płynu micelarnego i wody termalnej, żeby zmaksymalizować efekt i utrzymanie nawilżenia przez skórę. Musisz popróbować, na pewno znajdziesz coś dla siebie w przystępnej cenie. :)
UsuńTak bardzo mnie kusi BingoSpa, bo jeszcze nic nie miałam od nich :D
OdpowiedzUsuńteraz masz szansę! w dniach 7-9.03. na stronie, z której zamawiałam dostępny jest kod na -50zł przy zakupach za 100zł! :)
Usuńwszystko wygląda kusząco :) ale ten brzoskwiniowy krem pod prysznic muszę mieć ! :) Jestem na twoim blogu pierwszy raz ale bardzo mi się tu podoba i na pewno będę wpadać częściej. Było by mi bardzo miło gdybyś wpadła do mnie w wolnej chwili :) Zapraszam www.divoces.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJeśli Tobie też spodoba się mój blog to może wzajemna obserwacja ? :)
Pozdrawiam :)