Suplement diety Get Slim DayTime to 30 małych saszetek, zawierających po 2g jasnopomarańczowego proszku, w którego skład wchodzą: ekstrakty z zielonej kawy i herbaty, tauryna, żeń-szeń i guarana oraz chrom. Są to mocne składniki pobudzające, wspomagające spalanie i przemianę materii a także hamujące apetyt, więc pokładałam w nich ogromne nadzieje.
Nigdy nie miałam większych problemów z moją wagą i jestem stosunkowo szczupłą osóbką, ale, jak to kobieta, w moim mniemaniu wciąż coś było (jest?) z moim ciałem "nie tak". Stosowałam różne suplementy, z lepszym lub gorszym skutkiem, ale wciąż byłam zbyt leniwa na to, żeby konkretnie ruszyć tyłek albo chociaż postarać się, żeby posiłki były zdrowsze i bardziej zróżnicowane. Niedawno to wszystko zaczęło się zmieniać, więc kiedy dowiedziałam się, że wezmę udział w testach suplementu od Noble Health, tym bardziej się ucieszyłam i zaparłam w postanowieniu zredukowania ilości pochłanianych (bo inaczej tego nie można nazwać) przeze mnie słodyczy.
Produktu używałam od 16. maja przez piętnaście dni, czyli do 30. maja zgodnie z zaleceniami producenta zamieszczonymi na opakowaniu: dwie saszetki dziennie. Zawartość jednej saszetki należało rozpuścić w szklance wody i dokładnie wymieszać. Tak przygotowany napój o pomarańczowym zabarwieniu należało wypić dwa razy dziennie, pierwszą porcję najlepiej spożyć około godziny 11:00 a drugą około 15:00 i dokładnie tak robiłam.
Dla mnie, osoby, która codziennie pije tylko wodę mineralną, słodki smak napoju był czymś nowym i na początku nie wydawał mi się najlepszy, ponieważ smakował jak totalnie wygazowany i rozcieńczony napój energetyczny i tak też pachniał. Był słodko-mdlący i myślałam, że nie będę w stanie go przełknąć. Z czasem jednak przyzwyczaiłam się do tego smaku, zaczął być coraz lepszy, słodziutki i owocowy - zdecydowanie się do niego przekonałam i polubiłam.
W ciągu ostatnich tygodni moje nawyki żywieniowe tylko nieznacznie się zmieniły. Jem normalnie, wszystko (nawet chipsy i pizzę), ale z umiarem, nie jestem na żadnej konkretnej diecie (choć podobno każda najmniejsza zmiana w odżywianiu to dieta?), spożywam od 3 do 5 posiłków dziennie, nigdy nie omijam śniadania, ale też nie codziennie jem o stałych porach. Nie stawiam sobie żadnych celów, nie odstawiłam całkowicie słodyczy - u mnie takie wyrzeczenia kompletnie się nie sprawdzają, ponieważ po dłuższym "niejedzeniu" czegoś pysznego (w moim przypadku, czekolady), po kilku dniach ochota na to "coś" nachodzi mnie ze zwielokrotnioną siłą. Jednak dzięki Get Slim DayTime w ciągu dwóch tygodni udało mi się znacznie ograniczyć spożywanie słodyczy i opanować nagłe napady głodu w ciągu dnia.
Mimo, że połączenie składników zastosowanych w Get Slim DayTime wspomaga redukcję masy ciała, stanowiąc idealne uzupełnienie podczas procesu odchudzania i najskuteczniejsze efekty może przynieść zastosowanie kuracji łączącej w sobie wszystkie produkty Get Slim Slim Line a ja stosowałam tylko jeden, po tych dwóch tygodniach, nawet na moim szczupłym ciałku, efekty są zauważalne i odczuwalne.
Moja waga początkowa, dzień przed pierwszą dawką suplementu, wynosiła 54,5kg a dziś jest to 53kg.
Obwód na wysokości talii zmienił się z 65cm na 63cm.
Obwód na wysokości bioder, w najszerszym miejscu z 92cm spadł do 90,5cm.
Obwód uda, którego nie lubię najbardziej zmalał z 51,5cm do 50,5cm.
Ja jestem bardzo zadowolona, bo to wszystko zmieniło się w ciągu jedynie piętnastu dni a na szczupłych osobach takie maleńkie zmiany nie są nigdy zbyt widoczne, choć ja czuję je, np. podczas ubierania spodni. Nawet jeśli pozbyłam się tylko nadmiaru wody z organizmu to dla mnie i tak jest dużym osiągnięciem, bo z problemem zatrzymywania wody w borykam się już bardzo długo i do tej pory żaden suplement nie był w stanie mi pomóc. Najbardziej jednak cieszę ze znaczej poprawy stanu skóry moich nóg - jest jędrniejsza i gładsza (ale to też zasługa peelingów, kremów i balsamów) a z moich ud zaczął znikać widoczny cellulit (można go dojrzeć jedynie przy mocniejszym ściśnięciu skóry)! Recenzja tego produkty pojawiła się na blogu dopiero teraz, ponieważ przez ostatni tydzień "testowałam" swój organizm i jego reakcje na brak wspomagacza, jakim był suplement. Na szczęście efekty jego działania się utrzymały, stracony kilogram nie wrócił, nadal nie męczą mnie napady głodu, choć czasami nachodzi mnie niespodziewana ochota na "coś", ale teraz łatwiej potrafię się jej oprzeć. Wiem, że dużo zależy od nastawienia i silnej woli, ale testy tego suplementu bardziej zmotywowały mnie do zmian a on sam pomógł przezwyciężyć ten pierwszy, najcięższy okres oczyszczania organizmu oraz w znacznym stopniu przyczynił się do uzyskania jakichkolwiek efektów tych zmian.
Suplement możecie zakupić tutaj. Cena wydaje się troszkę wysoka, ale ze względu na taki świetny, mocny skład i spełnione obietnice producenta o szczuplejszej sylwetce, nie ma się czemu dziwić. Ja chętnie skuszę się na zakup tego produkty podczas promocji, jeżeli kiedykolwiek znów opuści mnie wypracowana przez ostatnie tygodnie silna wola.
A Wy co myślicie? Warto? Czy takie efekty, spadek wagi i centymetrów by Was zadowoliły?
Cena wysoka, ale chyba w normie jeśli chodzi o dobre środki wspomagające odchudzanie. Ostatnio marzyłam o Nopalinie, ale 454 g kosztują 89 zł, więc porównywalnie. Twoje efekty wg mnie są zadowalające, ale i tak wstrzymam się z zakupem do jesieni - może do tej pory samodzielnie wypracuję efekty ;-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki w takim razie. ;) Ja w lato więcej się ruszam, więc taki "kop" na początek mi się przydał, ale właśnie zobaczymy, jak będzie na jesień. ;)
UsuńGratki spadku centymetrów :D
OdpowiedzUsuńA po co Ci suplement diety, Ty chudzielcu? :)
OdpowiedzUsuńDzięki, nie słódź Jaskółeczko. :* Chciałam sprawdzić, czy cokolwiek mnie jeszcze "ruszy", bo nawet jeśli coś używałam to nic na mnie nie działało i od gimnazjum wciąż ważę tyle samo. A że były testy i się dostałam, to przecież nie wyrzucę, nie? :P
UsuńNie lubię takich specyfików :)
OdpowiedzUsuńPromocja jest od dzis w Rossmann 54 zł :)
OdpowiedzUsuńOoo za taką cenę można się skusić na zakup. :)
UsuńTo dodanie energii mnie przekonuje do zakupu :)
OdpowiedzUsuńA w super-pharmie z karta lifestyle - 50 % czyli 39,99 :) chyba tez sie zdecyduje na zakup :)
OdpowiedzUsuń